Pielęgniarki niepotrafiące przeciwstawić się lekarzom, załoga samolotu bezgranicznie podporządkowana pilotowi, uczniowie wykonujący polecenia nauczyciela. Siła autorytetu daje władzę i odpowiedzialność, bo nie potrafimy się jej przeciwstawić. Każdemu liderowi zależy na zbudowaniu autorytetu wśród podwładnych, jednak można tutaj wpaść w kilka pułapek.

W 1961 r. w Bridgeport młody, pewny siebie biznesmen odnalazł w lokalnej prasie ogłoszenie o rekrutacji ochotników do badań. Jako że był otwarty na nowe doświadczenia, a przy okazji mógł zarobić 4,5 dolara (równowartość dzisiejszych 30 dolarów) i to bez względu na przebieg i wynik eksperymentu, zdecydował się wspomóc naukę w odkryciu wpływu kar na zapamiętywanie (taki był oficjalny powód badania).
Po dotarciu na miejsce nasz bohater został zaproszony do gabinetu, w którym czekał na niego drugi uczestnik badania. Miły, około czterdziestokilkuletni mężczyzna w typie księgowego, z lekką nadwagą. Eksperymentator, ubrany w biały fartuch i wyglądający na poważnego naukowca, wytłumaczył zasady badania: uczestnicy losują role nauczyciela i ucznia, a następnie nauczyciel podaje uczniowi sekwencje kilku par wyrazów (np. niebieski – skrzynka), sprawdzając, czy uczeń dobrze je zapamiętał. Pewny siebie biznesmen wylosował rolę nauczyciela, „księgowy” miał być uczniem.
– Na czym polegają kary? – dopytał nauczyciel.
– Za każdy błąd uczniowi należała się będzie kara w postaci wstrząsu elektrycznego, którego siła będzie rosnąć wraz z liczbą błędów – informował eksperymentator. – Zaczynasz od 15 woltów, możesz skończyć na 450.
– A czy to może być niebezpieczne? Bo mam kłopoty z sercem – zapytał uczeń.
– Wstrząsy mogą być bolesne, ale nie uszkodzą tkanek. Dodatkowo posmarujemy panu nadgarstki odpowiednią maścią w celu uniknięcia poparzeń i pęcherzy. Gotowi?
Nim zaczęli nauczyciel jeszcze otrzymał próbny wstrząs o sile 45 woltów, który sam określił jako bolesny. Następnie uczeń podpięty pod elektrody usiadł w sąsiednim gabinecie, oddzielonym od nauczyciela i eksperymentatora szybą, a nauczyciel zaczynał podawać pary wyrazów…
Pozostałe 81% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz też zobaczyć ten artykuł i wiele innych w naszym portalu Sprzedaz 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.
