Choć definicja coachingu i etyka pracy coacha są jasno określone, doświadczenie pokazuje, że pod hasłem „coaching w firmie” może się kryć dosłownie wszystko – od dyscyplinującej rozmowy w gabinecie szefa po cykl szkoleń z obsługi komputera. Z największym zakrzywieniem pojęcia „coaching” można się dziś zetknąć, niestety, w środowisku sprzedażowym.
W Polsce coaching ma dość burzliwą, jak na swój wiek, historię. Początkowo coachingiem nazywano wprowadzanie nowego pracownika do firmy i związane z tym procesem szkolenia. Jeszcze kilka lat temu rozwijanie umiejętności miękkich (takich jak prezentacje, wystąpienia publiczne czy negocjacje) również odbywało się pod szyldem coachingu. Potem zaczęto w ten sposób określać także towarzyszenie handlowcom i udzielanie im informacji zwrotnej przez ich szefów bądź bardziej doświadczonych kolegów. Często proces ten wiązał się też z krytyką pracownika, dyrektywnym sposobem prowadzenia rozmowy i atmosferą dominacji.
W niektórych firmach słowo „coaching” nadal wywołuje wiele negatywnych skojarzeń, bezpośrednio wynikających z błędnego pojęcia, co ono tak naprawdę oznacza. Najbardziej zdaje się mu szkodzić panująca obecnie moda na szkolenie pracowników z tego, co nowe, a niekoniecznie sprawdzone i przydatne. Wiele szkół coachingu reklamuje go jako metodę na wszystko, a certyfikowany coach stał się trenerem uniwersalnym i specjalistą od spraw ogólnych.
Coaching to obecnie słowo klucz w obszarze wspomagania uczenia się, rozwoju osobistego i zmiany zawodowej. Przede wszystkim jednak coaching jest dziś ciekawym zjawiskiem społecznym i kulturowym, a coach występuje najczęściej w roli trenera osobistego.
Pozostałe 82% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz też zobaczyć ten artykuł i wiele innych w naszym portalu Sprzedaz 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.