
Często nie chcemy myśleć o sobie jako pokrzywdzonym lub ofierze przemocy w miejscu pracy. Ale jeszcze mniej chcemy myśleć o sobie jako ewentualnym sprawcy – kimś, kto wyrządza krzywdę lub przyczynia się do jakiegokolwiek przejawu toksyczności. Tak naprawdę przeważnie w ogóle się nad tym nie zastanawiamy. Lecz to problem, który dotyczy nas wszystkich, wszyscy bowiem – nawet nieświadomie – wykluczamy, nie doceniamy i nie w pełni wykorzystujemy potencjał jednych ludzi, równocześnie angażując, przeszacowując i awansując innych. W naszej codziennej pracy możemy mieć do czynienia z różnymi problemami: stereotypami, uprzedzeniami, nękaniem, dyskryminacją, atakami słownymi czy przemocą fizyczną, które są nie tylko niesprawiedliwe, ale prowadzą też do braku efektywności i innowacyjności1.
Dlatego zarówno z powodów etycznych, jak i praktycznych wszyscy mamy do odegrania rolę w tworzeniu przyjaznego środowiska pracy. Z pomocą przychodzi nam Kim Scott, autorka bestsellera Szef wymagający i wyrozumiały, która wraca z nowa książką. Pokazuje w niej, co konkretnie możemy zrobić – tu i teraz – by wspólnie tworzyć sprawiedliwe i efektywne miejsce pracy.
Firma bez przemocy
W Toksycznym miejscu pracy Scott wskazuje, jak rozpoznawać niewłaściwe postawy i zachowania przynoszące rzeczywiste szkody. Pomaga także zrozumieć, w jaki sposób stworzone przez nas systemy utrwalają nierówność i niesprawiedliwość, a przez to uniemożliwiają nam, zespołowi i całej firmie odniesienie prawdziwego sukcesu. Jeśli nie zaczniemy działać, to jedynie wzmocnimy błędne koło, w którym toksyczność z czasem się potęguje. Kim proponuje zatem odpowiednie strategie. Po pierwsze – dla osób będących ofiarami, uwzględniając fakt, że nie można oczekiwać, by to one wzięły na siebie ciężar walki z niesprawiedliwościami. Po drugie – dla pracowników, którzy dostrzegają przejawy toksyczności w firmie, tak by przestali być jedynie biernymi obserwatorami, a stali się osobami wspierającymi i mogli zrobić coś, by poprawić sytuację. Po trzecie – dla sprawców (osób krzywdzących), aby zrozumieli, w jaki sposób ich zachowania zatruwają zdolność zespołu do współpracy. Nie zapomina także o szefach, którym podpowiada, jak powinni odpowiednio reagować i skutecznie zapobiegać toksyczności.
To jest możliwe, ale nie jest łatwe
Jak pisze Scott, jest jedna kluczowa rzecz, o której należy pamiętać podczas budowania przyjaznego środowiska pracy. To proces, a nie cel. Tu nie ma punktu, w którym trzeba się zatrzymać. Jeśli jako lider nie będziesz regularnie rewidować zabezpieczeń, które wprowadziłeś, by przymus i konformizm nie wkradły się do pracy twojego zespołu, to toksyczność i nieefektywność zawładną waszą codziennością. Te aspekty ludzkiej natury, z których jesteśmy najmniej dumni, zawsze będą nas odciągać od wysiłków na rzecz współpracy i prowadzić w kierunku przymusu – od poszanowania indywidualności do żądania podporządkowania się2. Wprowadzenie nietoksycznego środowiska pracy, takiego, w którym wszyscy mogą się skoncentrować na wykonywaniu swoich obowiązków, wymaga zmiany transformacyjnej, a ta wiąże się z zaangażowaniem całego zespołu. Tylko dzięki temu można utrzymać przyjazne miejsce pracy, które pozwoli wszystkim pokazać pełnię swoich możliwości i odczuwać radość ze wspólnego działania.
Tytuł: Toksyczne miejsce pracy. Jak skutecznie walczyć z uprzedzeniami, stereotypami, tyranią czy mobbingiem
Autor: Kim Scott
Wydawnictwo: MT Biznes
Pozostałe 0% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratęMożesz też zobaczyć ten artykuł i wiele innych w naszym portalu Sprzedaz 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.
